Twarde cukierki

Ujdzie - najlepsza rekomendacja filmu. Da się to obejrzeć i pomysł jakiś był ale coś brakuje. Może miał być śmieszny? Przy braku zdecydowania wyszedł nijaki

Niezly ale czasami troche za nudny.

"Twarde cukierki" mają potencjał, ale niestety nie przynoszą satysfakcji. W pierwszej części filmu, gdzie przeważa konwencja realistyczna, jest całkiem OK. Niezłe dialogi, brytyjskie gangsterskie klimaty, dobra muza, sporo sarkastycznego humoru. Jednak im dalej w film, tym gorzej, gdyż reżyser postanowił podkręcić...

Nie jest to to, do czego się przyzwyczaiłem. Film ani wolny, ani szybki, ani lekki, ani brutalny, ani śmieszny, ani mroczny... takie czort wie co. Można obejrzeć pod warunkiem, że nie da się zmylić początkiem.

Na początku myślałem, że będzie to coś w rodzaju "layer cake", ale zamiast dobrego kina o przestępcach, wyszło dość słabo i w dodatku z głupim zakonczeniem.