PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=841070}
6,6 4 091
ocen
6,6 10 1 4091
Kamdesh. Afgańskie piekło
powrót do forum filmu Kamdesh. Afgańskie piekło

i nie jest to zrobione na wesoło z przymrużeniem oka jak choćby w "MASH", tylko na poważnie.
Najpierw widzimy amerykańską bazę umiejscowioną w najgorszym miejscu z możliwych - w kotlinie otoczonej dokoła górami, w samym sercu wrogiego terytorium, gdzie wystarczy wychylić się za skałę i rzucić wiązkę granatów w sam środek bazy, że o jakimś zdolnym snajperze nie wspomnę. Taką miejscówkę mógł wymyślić jedynie idiota, albo sabotażysta. Potem obserwujemy zmieniających się dowódców - od gościa, który uparł się sam prowadzić ciężarówkę po wąskiej, krętej drodze (przy okazji, był on kapitanem, a nie żadnym pierwszym porucznikiem, jak chce FW), przez gościa ze zrytą psyche, robiącego ostatkiem sił, sikającego do butelek, które musieli wynosić szeregowcy, po gościa, który uległ samowybuchowi, czy coś (niestety nie wyjaśnili czemu rozerwało go na środku mostu).
No i sceny podczas ataku talibów, czyli żołnierze bezradnie biegający w panice po całym terenie, ostrzeliwując na oślep wzgórza wokoło. Przypominało to bezładną bieganinę niemieckiej kompanii w "Furii", podczas, gdy dzielny Brat Pit et consortes dziesiątkowali ich ogniem kaemów. Pomimo niesamowitej ilości najnowocześniejszego sprzętu do zabijania, w opozycji do zwykłych kałachów, w które wyposażeni byli talibowie, nijak nie potrafili tej przewagi wykorzystać. Sprzęt, albo nie działał, albo się zacinał, albo nie mieli do niego akurat amunicji (pomimo wielokrotnych ostrzeżeń o zbliżającym się ataku byli całkowicie zaskoczeni i nieprzygotowani), albo nie potrafili się nim posługiwać. Szczególnie osłabiające są sceny, w których do nacierającego na nich wroga, który wdarł się już do obozu, strzelają do niego jakoś niemrawo, bez przekonania i po oddaniu kilku strzałów...odwracają się tyłem, bokiem, gadają do siebie, gdzieś biegną.... Grupa talibów pruje do ciebie z odległości 40 metrów, a ty, zamiast paść na glebę i skupić całą uwagę na wyeliminowaniu wroga i uratowaniu życia, odwracasz się do nich tyłem i coś krzyczysz do kompana...w innym momencie widzimy gościa za snajperką, który patrzy przez lunetę i widzi jak na dłoni talibów rozlokowanych na zboczu, zabija jednego, po czym odkłada snajperkę i gdzieś pędzi. Trzech gości ze snajperkami zlikwidowałoby problem w kwadrans, ale logika tu nie rządzi, tylko panika. Albo to najgorzej zrealizowane sceny walki w amerykańskim kinie, albo te amerykańskie sołdaty o ostatnie pipy, jakie służyły w armii...

ocenił(a) film na 4
eltoro10000

mialem dokladnie te same odczucia ogladajac ten film...

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Znając historię IIWŚ doskonale wiesz, że alianci popełniali podobne błędy. Przykładem Operacja Market Garden. Bezsensowne misje, absurdalne decyzje. To samo podczas wojny w Wietnamie, gdzie dowództwo USA, kompletnie oderwane od realiów, wydawało absurdalne rozkazy zdobycia jakiegoś nic nieznaczącego wzgórza, co pochłaniało mnóstwo ofiar.

per333

Oczywiście, ale oprócz decyzji o umiejscowieniu obozu nie chodzi tu o złe decyzje. Ten film jest po prostu słabo zrealizowany.

PS. Co do Market Garden, to nie była taka zła operacja i mogła się udać. Była po prostu dosyć ryzykowna, no i mieli niestety dużego pecha. Zła pogoda, plany akcji wpadły na początku w ręce wroga, no i te nieszczęsne dwie niemieckie dywizje, o stacjonowaniu których nikt nie wiedział. Tyle pamiętam z lektury "O jeden most za daleko". Ale pomyśleć, co by było, gdyby operacja się udała. Nikt by dziś nie mówił, że była zbyt ryzykowna i nie mogła się udać. Przytaczano by ją jako dowód geniuszu taktycznego Monty'ego i wychwalano, że dzięki niej wojna zakończyła się kilka miesięcy wcześniej.

ocenił(a) film na 7
eltoro10000

Jedno ale jest duża różnica w lokalizacji w filmie zadupie Karpaty Bułgaria klaustrofobia a oryginałem w olbrzymiej krętej dolinie nad samą rzeką na styku "szlaków handlowych" i utworzona do kontrolowania ich zgadza się na pewno stromizna no i pierwsze chatki mieli centralnie nad głowami.

ocenił(a) film na 7
nocnymarian

Oczywiście ciekawszą sprawą było dlaczego do Nich strzelali....

ocenił(a) film na 5
eltoro10000

I tak, i nie. Tak, bo miejsce rzeczywiście wybrane bez sensu, dowódcy im wyżej, tym głupsi, a zachowania żołnierzy dziwaczne.
Nie, bo sam zauważyłeś, że "logika tu nie rządzi, tylko panika". Gdybyś znalazł się pod ostrzałem, a nie życzę nikomu, to byś zrozumiał.
I nie, bo US Army rzeczywiście i zgodnie z prawdą pokazana jako banda idiotów, ale co w takim razie powiedzieć o talibach? Mieli moździerz, granatniki, przewagę liczebną z 5 do 1, miażdżącą przewagę warunków terenowych i co osiągnęli przez godzinę bitwy, zanim przyleciało wsparcie? Siedmiu zabitych Jankesów przy stratach własnych 5? 10? do jednego?
Oczywiście, to tylko film, z rzeczywistością bardzo luźno związany. Ale w prawdziwych starciach US Army w Afganistanie czy Iraku stosunek zabitych wrogów do strat był raczej wyższy niż 10 do 1. Nieźle jak na bandę idiotów.

aklekot

Stosunek w rzeczywistości jest zawsze wyższy bo Amerykanie mają ogromną przewagę w uzbrojeniu, technologii, wyszkoleniu i wsparciu. Gdyby natomiast wyglądało to jak na tym filmie, to stosunek byłby jeden na jeden.

ocenił(a) film na 5
eltoro10000

To tak jakbym sam to napisał. Tu się chce bardzo mocno sięgnąć po słowa niecenzuralne i wulgarne aby
określić tych... te... aaaa tam szkoda słów. Dramat w melinie!!!

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Dawno nie czytałem tak bezsensownego komentarza, w którym chodzi wyłącznie o czepianie się. Mamy tu całą gamę absurdalnych uwag - od porad z dziedziny taktyki, jak to o wystrzelaniu talibów ze snajperki - może nie zauważyłeś, ale Amerykanie byli pod odstrzałem a ich pozycje były doskonale widoczne dla talibów... Po uwagi wskazujące nawet na zupełne niezrozumienie fabuły - ten "gość co się uparł sam prowadzić ciężarówkę" zrobił to dlatego, że wiedział jakie to jest niebezpieczne i że ten kto będzie prowadził może zginąć, dlatego nie chciał rozkazać tego zrobić któremuś ze swoich podwładnych...
Wyzywasz innych od bandy debili, a sam udajesz eksperta, choć nie masz pojęcia o czym mówisz, trochę to śmieszne :)

ocenił(a) film na 8
eltoro10000

Ty. Ale ty dzbanuszku wiesz o tym, że praktycznie wszystko do czego się przywalasz jako "głupoty scenariusza" to sytuacje które się wydarzyły w rzeczywistości? Masakra jak się można tak samo zaorać ;)

Damian_Boj

Najpierw gimbusiku wróć do szkoły, poducz się trochę pisać po polsku i czytać ze zrozumieniem, a potem dopiero bierz się za polemikę, bo inaczej kompromitujesz się publicznie. Taka moja skromna rada. ;-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones