Dobre rzemiosło...ale burza którą tutaj film wywołał jest jeszcze lepsza...jestem ciekawy jak miłośnicy Ledgera oceniali by film jak by zamiast niego zagrał na przykład Mel Gibson albo nie, lepiej Mark Wahlberg...co nie znaczy że mi się nie podobało...ale bez przesady. Jak dla mnie 7/10.
Heath Ledger dodaje klimatu
choć tamtych panów tez lubię
jaka "burza"????
ja tez dałam 7/10
film oglądało się miło i ciekawie
A jest film w podobnym "klimacie" i się zwie "Patriota", grają Ledger i Mel Gibson - on go oceniam jako nieporozumienie. Ten jest miłym hołdem dla australijskiego bohatera, granego przez Australijczyka. Żadnych zgrzytów, można cenić Ledgera.
A wiem że jest taki film jak Patriota:)...moim zdaniem też całkiem niezły...a pewno gdyby Ledger miał główną rolę byłby jeszcze lepszy.
Pisząc o burzy miałem na myśli zażartą dyskusje forumowiczów, którzy z tego co czytałem mieli dość skrajne odczucia po seansie....