Moją szczególną uwagę przykuła postać króla Ludwika. Jest niesamowicie rozbrajający, zabawny.
To nic, że głupiutki i naiwny i tak pozostanie moją ulubioną postacią :* (choć ma też w sobie pewien
urok)
Jeśli masz na myśli Di Caprio, to pomylili ci się władcy. Jego postać, Ludwik XIV (nazywany Królem Słońce) był synem Ludwika XIII i Anny Austriaczki, czyli bohaterów tego filmu.