Zgadzam się w 100%. To arcydzieło w każdym aspekcie, którego nie da się powtórzyć
50 lat temu też tak myśleli .....za 50 lat będą takie filmy że tego nikt nie będzie pamiętał...
Bzdura! Fantasy w literaturze istniało już wcześniej! Wystarczy chociaż zwrócić uwagę na rok pierwszego wydania książki "Władcy Pierścieni" - 1955.
W 1923 w USA powstał pierwszy magazyn poświęcony fantasy pt. Weird Tales. Popularność w późnych latach 60. pozwoliła fantasy w pełni wkroczyć do głównego nurtu kulturowego. Kilka innych serii, takich jak "Opowieści z Narni" Lewisa czy" Ziemiomorze" Ursuli K. Le Guin utwierdziło pozycję gatunku.
Co do filmów to też istniały pierwsze przejawy fantasy w filmach: "Podróż Sindbada do Złotej Krainy" 1973, "Kruk" 1963, "Kwiat tysiąca i jednej nocy" 1974, "Rękopis znaleziony w Saragossie" 1964.
Reasumując: ludzie znali już wtedy gatunek fantasy! I (moim zdaniem) już wtedy znaleźliby się wizjonerzy, którzy myśleli przenieść dzieła Tolkiena, Lewisa i innych na ekrany.
Podajesz lata, w których dzieła powstawały w literaturze. Wtedy nikt nie miał nawet pojęcia jak rozwinie się film w przyszłości
Podaję zarówno filmy i literaturę, które można zaliczyć do fantasy. Ale zgadzam się co do faktu, że wtedy nikt nie miał pojęcia jak rozwinie się film w przyszłości - czyli też czy powstanie "pełnokrwisty" film fantasy. Tak samo my nie możemy mieć pewności, czy za 50 lat na dużych ekranach nie pojawi się dużo lepsze dzieło od kultowego już - moim zdaniem - "Władcy pierścieni". Ustosunkowałem się w tych wypowiedziach do twojego komentarza, który notabene nie był zbyt rozbudowany, że 50 lat temu nie wiedzieli, co to fantasy.
"50 lat temu nie wiedzieli, co to fantasy"
2016 - 50 = 1966
1911 - L'Inferno
1920 - Golem
1924 - Nibelungi
1935 - Sen Nocy Letniej
1936 - Pan Twardowski
1939 - Czarnoksiężnik z krainy Oz
1939 - Przepiękna Wasilisa
1940 - Złodziej z Bagdadu
1944 - Nieśmiertelny kościej
1946 - Piękna i bestia
1953 - Sadko
1956 - Ilja Muromiec
1958 - 7 podroż Sinbada
1961 - Złodziej z Bagdadu remake
1963 - Jazon i Argonauci
1964 - Kwaidan
1964 - Morozko
Bida, panie, archetypowa i intelektualna. Dzisiaj każdy z motywów występujący w tych filmach został rozwinięty co najmniej lepiej
fantasy istnisło wczesniej tak jak napisał damian zalecki przeciez przed nakreceniem władcy pierscieni ktos musiał najpierw napisac ksiazki władca pierscieni rok pierwszego wydania 1955 bo przeciez filmy powstały na podstawie ksiazek oczywiscie rerzyser sporo dodał od siebie ale nie wszystko
Czekam na to aż Amerykanie sfilmują Wiedźmina Sapkowskiego bo ten nasz polski Wiedźmin to straszna szmira (mówię tu o filmie).
Mam to samo interstellar też miażdzył, ale władca to i tak lepszy poziom nie przesadzony, epicki po prostu zawsze nawet teraz jak leci w tv to oglądam jak cała moja rodzina :)
cała trylogia ma juz 19 lat liczac od tego roku 2020 i puki co nieznalazłem lepszych filmów od tych i wogule lepszej trylogi filmowej
tak uwielbiam te trylogie ze mam sciagniete z internetu wszystkie 3 czesci i ogladam codziennie chociarz jedna czesc nie w calosci tylko najlepsze sceny w calosci ogladałem za pierwszym razem
ja tez w calosci wszystkie czesci ogladalem za pierwszym razem teraz najlepsze sceny ale i tak najlepszy jest powrot króla ale to moje zdanie kazdy moze miec inne wiekszosc fanow władcy pierscieni mowi ze to własnie 3 czesc jest najlepsza z calej trylogi moze dlatego ze najwiecej sie w niej dzieje
Zawsze oglądając WP żałuję że Hobbit nie do końca wyszedł. Ten sam reżyser, parę osób z obsady WP.. Mogłyby być kolejne 2 genialne filmy fantasy...
jakie kolejne 2 genialne filmy fantasy przeciez hobbit tez jest trylogia to chyba 3 genialne filmy fantasy takie filmy jak władca pierscieni rzadko sie zdazaja raz na kilka lat chyba mozliwe ze wogule juz nie powstana lepsze filmy fantasy
W hobbicie kombinowali jak mogli żeby rozwinąć tą cienką książeczkę do rozmiaru trylogii długich filmów. Moim zdaniem przekombinowali i pierwsza część wyszła dość dobrze, drugą ratuje smaug a trzecia jest tylko poprawna. Za największą wadę uznaję wepchany niepotrzebnie wątek romantyczny, ogólnie rozszerzenie wątku elfów było zbędne.
Interstellar tez jeden z najlepszych dla mnie, ale Władca miażdży i fakt raczej nie powstanie lepszy w tym gatunku, choć mam nadzieje ze Wiedźmin w reżyserii Tomasz Bagińskiego przynajmniej dorówna Władcy. A jak Władcy dorówna pod względem wykonania to będzie ogólnie lepszy, bo sama historia jest lepsza niż pierścienia... LOTR kocham za wykonanie, wszystkiego, od reżyserii, scenografii po scenariusz, no i ogólnie wszystkooo, każdy aspekt filmu, a Tolkiena za świetny świat fantasty i za to że dzięki niemu Jackson mógł nakręcić coś tak pięknego, ale historia o pierścieniu władzy nie jest jakimś arcydziełem, Sapkowski miał o wiele lepszy pomysł i jeśli Bagiński dorówna stylowi Jacksona to będzie jeszcze lepszy film ( choć małe szanse ).
Fabularnie bije Władce na łeb ( mam na myśli książki). Niestety brak kompetentnych osób do zekranizowania go z takim stylem i rozmachem jak to zrobił Jackson...
Racja. Drużyna pierścienia ma ten klimat. W pozostałych częściach jest przeważnie bitwa i puste stepy. Oczywiście wszystkie filmy uwielbiam, ale Drużyna ma prawdziwy klimat fantasy
według mnie to powrót króla ma prawdziwy klimat fantasy ale kazdy moze miec swoje zdanie
Też mam takie wrażenie. Co prawda dziwnie tak mówić po zaledwie 15 latach, skoro kino rozwija się od ponad 100, ale póki co wygląda na to, że rzeczywiście po prostu się nie da.
Z tym, że ja patrzę na Władcę jako na jeden film, bo te 3 części były kręcone w tym samym czasie i są o wiele bardziej spójne, niż wiele części w seriach, w których kręci się je np. rok po roku.
Bajka(mówię tu o potocznym znaczeniu a nie gatunku epiki) to coś dla dzieci, najczęściej kreskówka. Władca Pierścieni nie ma z tym nic wspólnego. Ten film to fantasy, fantastyka. Co prawda fantasy wyewoluowało z baśni, ale nawet baśń i bajka(zarówno w znaczeniu potocznym jak i literackim) to coś zupełnie innego. Władca Pierścieni to fantasy.
Zaczynam Cię uwielbiać! Niczym wawelski potwór pić będę z Twego bezdennego źroodła, jakże cennej i niezwykle aktualnej wiedzy. A... Korona królów to: bajka, baśń, fantazy, czy zwykła kostiumowa głoopota oparta o szkielet kilku (!) dosłownie faktów, że tak pozwolę sobie niewinnie zapytać?
Schodzenie na ścieżkę drwiny i odbiegania i od tematu - typowe zachowanie ludzi, którzy nie mają argumentów. Może wytłumaczysz mi fenomen osób, które najpierw zadają pytanie, a potem denerwują się, że ktoś im na to pytanie odpowie?
A co do Korony Królów, to co ona ma wspólnego z Władcą Pierścieni? Nie uważasz, że od dyskusji na jej temat jest forum pod tamtym serialem?
Trudno mi wytłumaczyć ten fenomen. Może zadający pytanie wymagają tylko przez siebie uznanej odpowiedzi? Niestety, w takim wypadku nie mamy do czynienia z konwersacją, a z egzaminem. A co do Korony to niewinnie się z Tobą droczę. Widziałaś Mavericka? "... droczyłem się z tobą..." ☺ Może z uwagi Twoją ocenę tego serialu.
Da się.Seria Piratów z Karaibów daje radę i stawiam ją na równi z Władcą jeśli chodzi o fantasy nie ma lepszych filmów.
Zgadzam się. Ten klimat jest niepowtarzalny, choć pewnie sentyment wiele tutaj robi. Ach, ta stara miłość do Legolasa :). Pamiętam jak za dziecka mieliśmy "dwa obozy" - jeden uważał, że HP jest lepszy, drugi zaś, że WP :D. Ja dzielnie stałam za WP, choć większość z moich znajomych wolała HP i na nic zdały się moje próby przekonywania :(.
Dużą rolę w odbiorze filmu odgrywają zapewne świetne kostiumy, piękne krajobrazy, muzyka, CGI nie wali po oczach jak w Hobbicie. Tam to się złapałam za głowę po prostu w niektórych momentach... Akcja toczy się swoim tempem, nic nie jest przydługie bądź przykrótkie. Jest po prostu idealnie :).
Filmu jak filmu ale już jest lepsza produkcja Fantasy . To serial Game of Thrones .
Wg mnie Gra o Tron jest dużo lepsza od Władcy Pierścieni który zwłaszcza w wypadku 1 i 3 części dłużył się chwilami niemiłosiernie . Część druga Dwie Wieże najlepsza .
Myślę że się da zrobić lepszy film ale niemożna powiedzieć że władca pierścieni drużyna pierścienia to film zły film jest mistrzowski