Orlando przyzwyczaił mnie do AKTORSTWA.
Nie tego z LOTR czy Piratów, chociaż w obu zagrał genialnie.
Takiego jak w Zulu czy Gniew.
Do aktorstwa kogoś, kto lubi wyzwania.
Czy szanghajska robota była wyzwaniem...?
Film przypomina starsze ode mnie filmy sensacyjne klasy B.
Bieg, cios, pocałunek, bieg, Happy end.
Drewniane...
Agent bezpieczeństwa Danny Stratton (Orlando Bloom) popadł w niełaskę przełożonych. Teraz zyskuje okazję, aby odbudować swą reputację. Ma bezpiecznie wywieźć cenny chiński antyk z Szanghaju. W trakcie misji wpada jednak w zasadzkę. Okazuje się, że jego ukochana znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. By ją...
pozostanie dla mnie zagadką czemu było nie był nie najgorszy aktor jakim jest bloom, zdecydował się na udział w tak nudnym, wypranym z emocji i co najgorsze prymitywnie głupim filmie.....
a może wszystko jest kwestią ceny?